Jak chronić się przed infekcją wirusową?
: 27 sty 2020, 22:24
Przeczytaj poniższy tekst, a nie wystraszy Cię żaden wirus np ptasi, świński, korona ani nawet świstakowy, a jedyne przed jakimi powinieneś się strzec to wirusy naiwności i głupoty. Tych dwóch ostatnich jest najwięcej
Jak zapewne wiecie nie istnieją lekarstwa przeciwwirusowe.
Na nasze szczęście jest witamina, która w otoczeniu odpowiednich kofaktorów skutecznie może nas ochronić przed każdym wirusem. Nie dajcie się zastraszać kolejnym wybuchem epidemii.
Wystarczy podnieść poziom 25(OH)D3 do około 100 ng/ml.
Nie napiszę Wam jakie dawki należy brać ponieważ to zależy od tego jaki poziom macie obecnie. Napewno nie jest to 2000 czy 4000 IU.
Kiedy chcemy aby nasz organizm wykorzystał wszystkie dobroczynne możliwości witaminy D (w tym działanie antywirusowe) musimy dostarczyć łącznie z wit D3 konkretne substancje jakie są niezbędne do realizacji zadań, które stawiamy przed omawianą witaminą.
Substancje te nazywamy kofaktorami.
Podam przykład żebyście mogli to dobrze zrozumieć.
W wielu pracach naukowych znajdziecie informacje, że D3 wpływa bezpośrednio i pośrednio na ekspresję (aktywowanie) wielu tysięcy genów z których ogromna część odpowiada za naszą odporność.
Na czym to polega?
Np witamina D3 poprawia dostępność wapnia i dzięki temu wchłaniamy ten pierwiastek lepiej z jelita ale co nam to da jeżeli będziemy mieli niedobór aktywnych transporterów wapnia. Dobrze poznane transportery wapnia to osteokalcyna i MGP (Matrix Gla Protein). Osteokalcyna transportuje jony wapnia z krwi do kości i zębów, a więc tam gdzie jest w większości jego miejsce, a MGP zajmuje się "wyciąganiem" jonów wapnia z tkanek miękkich takich jak nerki, płuca, mózg.
To już chyba każdy wie, że w celu aktywacji transporterów wapnia trzeba najpierw aktywować karboksylazę przy pomocy K2, która będąc aktywną przyłączy się do transporterów, a te dzięki temu staną się aktywne.
Sama aktywność transporterów nie wystarczy jeżeli będziemy mieli ich zbyt mało. By zwiększyć ich liczbę bierzemy pochodną retinolu - witaminę A. Karotenoidy są potrzebne owszem ale często nie wystarczą w zamian za wit A.
Dlaczego wit A?
Wszystkie komórki w tym osteoblasty posiadają receptory metabolitu witaminy D3 tj 1,25(OH)D3. Ten metabolit potrafi doprowadzić do ekspresji genów odpowiedzialnych za produkcję transporterów wapnia - osteokalcyny i MGP w osteoblastach. Problem polega na tym, że sam 1,25(OH)D3 tego nie dokona ponieważ niezbędne są do tego retinoidy. To dzięki retinoidom D3 może wpłynąć na ekspresję genów ponieważ dzięki nim łączy się z receptorami jądrowymi komórki.
Macie już więc dwa kofaktory tj K2 i A.
Ględzenie o tym jak to pięknie D3 aktywuje geny odpowiedzialne za produkcję cząsteczek, które następnie odpowiadają np za naszą odporność na infekcje wirusowe jest bezcelowe jeżeli nie wspomnimy o niezbędnych kofaktorach.
Co z tego, że dostarczymy D3 nawet w wystarczającej dawce jeżeli trwać będzie burza arachidonowa spowodowana zbyt dużą podażą omega 6 i niską podażą omega 3.
Co nam po wit D3 jeżeli brakuje nam boru i mamy bałagan w gospodarowaniu elektrolitami oraz jodem.
Wreszcie jod - żadna komórka, żaden organ nie funkcjonuje bez właściwej dawki jodu.
Tu UWAGA - jod bez boru to tak jak jajecznica bez jajek.
Kofaktory wit D3:
wit K2
wit A
wit E
magnez (w celu utrzymania wapnia w roztworze)
bor
cynk (konieczny m.in. do budowy wielu enzymów biorących udział w podnoszeniu naszej odporności)
olej wysokolinolenowy (IQ200, Capite Humorem, Złoto Faraonów i inne)
jod
glicyryzyna czyli lukrecja, to może być suplement zawierający glicyryzynę lub lukrecja
Odporność poszybuje baaardzo wysoko.
Jak zapewne wiecie nie istnieją lekarstwa przeciwwirusowe.
Na nasze szczęście jest witamina, która w otoczeniu odpowiednich kofaktorów skutecznie może nas ochronić przed każdym wirusem. Nie dajcie się zastraszać kolejnym wybuchem epidemii.
Wystarczy podnieść poziom 25(OH)D3 do około 100 ng/ml.
Nie napiszę Wam jakie dawki należy brać ponieważ to zależy od tego jaki poziom macie obecnie. Napewno nie jest to 2000 czy 4000 IU.
Kiedy chcemy aby nasz organizm wykorzystał wszystkie dobroczynne możliwości witaminy D (w tym działanie antywirusowe) musimy dostarczyć łącznie z wit D3 konkretne substancje jakie są niezbędne do realizacji zadań, które stawiamy przed omawianą witaminą.
Substancje te nazywamy kofaktorami.
Podam przykład żebyście mogli to dobrze zrozumieć.
W wielu pracach naukowych znajdziecie informacje, że D3 wpływa bezpośrednio i pośrednio na ekspresję (aktywowanie) wielu tysięcy genów z których ogromna część odpowiada za naszą odporność.
Na czym to polega?
Np witamina D3 poprawia dostępność wapnia i dzięki temu wchłaniamy ten pierwiastek lepiej z jelita ale co nam to da jeżeli będziemy mieli niedobór aktywnych transporterów wapnia. Dobrze poznane transportery wapnia to osteokalcyna i MGP (Matrix Gla Protein). Osteokalcyna transportuje jony wapnia z krwi do kości i zębów, a więc tam gdzie jest w większości jego miejsce, a MGP zajmuje się "wyciąganiem" jonów wapnia z tkanek miękkich takich jak nerki, płuca, mózg.
To już chyba każdy wie, że w celu aktywacji transporterów wapnia trzeba najpierw aktywować karboksylazę przy pomocy K2, która będąc aktywną przyłączy się do transporterów, a te dzięki temu staną się aktywne.
Sama aktywność transporterów nie wystarczy jeżeli będziemy mieli ich zbyt mało. By zwiększyć ich liczbę bierzemy pochodną retinolu - witaminę A. Karotenoidy są potrzebne owszem ale często nie wystarczą w zamian za wit A.
Dlaczego wit A?
Wszystkie komórki w tym osteoblasty posiadają receptory metabolitu witaminy D3 tj 1,25(OH)D3. Ten metabolit potrafi doprowadzić do ekspresji genów odpowiedzialnych za produkcję transporterów wapnia - osteokalcyny i MGP w osteoblastach. Problem polega na tym, że sam 1,25(OH)D3 tego nie dokona ponieważ niezbędne są do tego retinoidy. To dzięki retinoidom D3 może wpłynąć na ekspresję genów ponieważ dzięki nim łączy się z receptorami jądrowymi komórki.
Macie już więc dwa kofaktory tj K2 i A.
Ględzenie o tym jak to pięknie D3 aktywuje geny odpowiedzialne za produkcję cząsteczek, które następnie odpowiadają np za naszą odporność na infekcje wirusowe jest bezcelowe jeżeli nie wspomnimy o niezbędnych kofaktorach.
Co z tego, że dostarczymy D3 nawet w wystarczającej dawce jeżeli trwać będzie burza arachidonowa spowodowana zbyt dużą podażą omega 6 i niską podażą omega 3.
Co nam po wit D3 jeżeli brakuje nam boru i mamy bałagan w gospodarowaniu elektrolitami oraz jodem.
Wreszcie jod - żadna komórka, żaden organ nie funkcjonuje bez właściwej dawki jodu.
Tu UWAGA - jod bez boru to tak jak jajecznica bez jajek.
Kofaktory wit D3:
wit K2
wit A
wit E
magnez (w celu utrzymania wapnia w roztworze)
bor
cynk (konieczny m.in. do budowy wielu enzymów biorących udział w podnoszeniu naszej odporności)
olej wysokolinolenowy (IQ200, Capite Humorem, Złoto Faraonów i inne)
jod
glicyryzyna czyli lukrecja, to może być suplement zawierający glicyryzynę lub lukrecja
Odporność poszybuje baaardzo wysoko.