Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Awatar użytkownika
Bow1
Specjalista
Posty: 381
Rejestracja: 30 kwie 2016, 3:14
Lokalizacja: Jezioro Dadaj

Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: Bow1 » 22 mar 2020, 13:37

Na temat stresu ER znajdziecie setki prac naukowych. Część z nich mówi o ogromnym znaczeniu stresu ER w powstawaniu większości chorób inne prace marginalizują te zjawisko. W poniższym artykule postaram się w możliwie prosty sposób przedstawić Wam mój punkt widzenia, jak zwykle nieco kontrowersyjny, na temat stresu ER, znaczenia proteasomów, białka p53 i kilku innych białek oraz procesów.

Zacznę od wyjaśnienia samego terminu - stres ER.
Jest to stres retikulum endoplazmatycznego. Retikulum endoplazmatyczne to cały system błon dzielących komórkę na przedziały. Składa się z fosfolipidów (proszę wybaczyć mi szereg uproszczeń ale zależy mi na waszym zrozumieniu tematu, a nie zabłyśnięciu dzięki naukowym określeniom) oraz wielu białek, glikoprotein, metaloprotein, kanałów itd. Retikulum endoplazmatyczne tak jak inne błony komórkowe do budowy potrzebuje właściwych kwasów tłuszczowych takich jak, ARA, ALA, DHA, EPA.
ARA powstaje z LA, ALA dostarczamy w ZKT i z ALA powstają DHA i EPA.

W siateczce gładkiej syntetyzowane są tłuszcze, a w szorstkiej białka gdyż tam licznie występują budujące białka rybosomy.
Błona ta produkuje więc białka, lipidy, dezaktywuje leki, chemię, toksyny, metabolizuje węglowodany oraz co bardzo istotne jest kontrolerem jakości własnych produktów.
Gdy powstanie białko źle pofałdowane (o niewłaściwej budowie) to retikulum endoplazmatyczne (ER) nie pozwoli mu na wydostanie się z przedziału i białko to pozostanie w otoczeniu ER.
Białka uszkodzone odkładane w przestrzeni wewnętrznej gromadzą się aż w pewnym momencie mogłyby zablokować normalne czynności komórki. Kiedy tak się stanie komórka podlega apoptozie (w przypadku apoptozy białkiem inicjującym jest p53) czyli odpowiednio zaplanowanej śmierci ewentualnie nekrozie czyli spontanicznej śmierci, która jest wysoce niepożądaną formą. Ostatnia możliwość jest taka, że komórka staje się nieśmiertelna czyli nowotworowa.
Na nasze szczęście ER dysponuje maszynami, które są w stanie degradować gromadzące się białka źle pofałdowane i dzięki temu komórka może nadal wykonywać powierzone jej zadania.
Sprzątaniem zajmują się proteasomy tj duże cząsteczki białek o masie około 2 000 000 Da czyli 2mln x 1/12 masy atomu węgla to daje nam obraz rozmiaru takiej cząsteczki. Proteasom 20S ma budowę pustej w środku tulei i zajmuje się rozkładaniem uszkodzonych białek na proste peptydy ewentualnie pojedyncze aminokwasy, które ponownie wykorzystywane są do budowy nowych białek. Czyli jest to odzyskiwanie surowców innymi słowy recykling :D. Są dwa rodzaje proteasomów 20S i 26S. W każdej komórce powinno ich być około 30 tyś.
To jest zaprojektowane przepięknie ale człowiek potrafi wszystko zepsuć. Leki, toksyny, herbicydy, pestycydy, dodatki chemiczne w żywności, niewłaściwe odżywianie, nieodpowiednie śmieciowe kwasy tłuszczowe to wszystko ma negatywny wpływ na nasze komórki, na procesy w nich zachodzące. Wreszcie wiek, tak w miarę upływu kolejnych lat aktywność proteasomów spada i spada, komórki gromadzą śmieci ich życie staje się ciężkie.
Negatywne czynniki powyżej wymienione mogą zaburzyć produkcję białek, lipidów, eliminację toksyn itd. Na skutek czego góry śmieci w przestrzeni otaczającej ER rosną. Wskaźnikiem takich zaburzeń jest białko Herp. Czyli jak mamy dużo białka Herp to oznacza, że ER jest w stresie, jest zaśmiecone i nie funkcjonuje prawidłowo.
Poziom białka Herp podnosi się również wtedy gdy mamy zbyt wysoki poziom homocysteiny.
Pamiętajcie o utrzymaniu odpowiednio niskiego poziomu homocysteiny.
Dla przypomnienia abyście nie byli zmuszeni szukać innych artykułów przypomnę o terapii obniżającej jej poziom.
-Olej z rodziny ZKT tj IQ200, Capite Humorem, czy ZF, ewentualnie Complementarius.
-B12 w formie Metylokobalaminy
-B9 w formie Folianów
-B6 w formie P-5-P
-B2
-B Complex o właściwym składzie ale to nie zawsze jest konieczne.
-TMG - trimetyloglicyna
-Czasem NAC (N-acetyl-L-cysteina) gdy jednocześnie jest problem z jelitem lub po zbożach bóle stawów np nadgarstków.

Wróćmy jeszcze raz do trudności z jakimi zmaga się komórka o obniżonej aktywności proteasomów.
Gdy nadal mamy wystarczająco długie telomery to jest problem ale sytuacja nie jest beznadziejna. Komórka tworzy kopię czyli nową, młodą komórkę, a sama ogłasza upadłość czyli następuje apoptoza.
Wszystko się komplikuje gdy telomery już są zbyt krótkie i kopia nie może powstać. W sytuacji gdy komórka pracuje obciążona zwałami toksyn i innych zanieczyszczeń nie będzie aktywowane białko telomeraza, które mogłoby odbudować telomery.
To prawidłowy mechanizm. Gdyby nie istniała blokada aktywności telomerazy i obciążona nadmiernie komórka mogłaby zawsze odbudować telomery i budować kopie DNA to dochodziłoby do ogromnej ilości błędów/mutacji DNA gdyż komórka niewydolna podczas sporządzania kopii popełnia masę błędów.
Tak więc, wydawałoby się, że utknęliśmy.
Nic podobnego moi drodzy Poszukiwacze Prawdy ;)
Można sobie z tym bałaganem poradzić.
Pierwszy etap to pozbycie się stresu ER i jednocześnie odbudowa właściwego składu mikrobioty.
Kolejnym etapem jest terapia karnozynowa prowadząca do odbudowy telomerów.

Teraz kilka słów o mikrobiocie.
Sądzicie, że wystarczy kupić probiotyki i sprawa załatwiona.
Producenci sprzedają jakieś kapsułki z miliardami bakterii. Po pierwsze powinny to być właściwe szczepy, po drugie powinno być tych szczepów możliwie dużo, a po trzecie zamknięte być powinny w kapsułka dojelitowych.
Probiotyki zawierające kilka szczepów są bez wartości, a nawet mogą wprowadzić nierównowagę bakteryjną w jelicie.
Produkty w saszetkach lub normalnych kapsułkach to nieporozumienie. W takim przypadku producenci są idiotami albo żerują na niewiedzy konsumentów.
Proszę się zastanowić w jaki sposób żywe bakterie mogą dostać się do jelita pokonując barierę jaką stanowi kwas solny w żołądku?
Tylko idiota w to uwierzy.
Ktoś kto nie ma w żołądku kwasu bo przyjmuje IPP to owszem w tym wypadku jakaś część bakterii probiotycznych dotrze do jelita ale to nic nie zmieni ponieważ bakterie lactobacillus i bifidobacterium zginą natychmiast w walce z bakteriami chorobotwórczymi jakie opanowały jelito pełne niestrawionego białka.
Nie odbudujemy mikrobioty bez prawidłowo niskiego pH w żołądku.
Mam nadzieję, że ludzie otworzą oczy, nie będą więcej nabierać się na śmiesznego koronawirusa i wszystko wróci do normalności, a wtedy syn wprowadzi porządne probiotyki w normalnej cenie.

W następnej części opiszę bardzo prostą terapię, która aktywuje telomerazę co w efekcie prowadzi do odbudowy telomerów.
W ostatniej części opiszę naturalny trójskładnikowy suplement diety skutecznie i w 100% eliminujący stres ER. Niestety ten suplement składa się z trudno dostępnych składników. Miałem dużo problemów ale poradziłem sobie po zaledwie 18 miesiącach. :D
CDN
Dobrze się bawię.
dzikidzik
Posty: 58
Rejestracja: 05 maja 2016, 12:07

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: dzikidzik » 24 mar 2020, 9:42

Może to monotonne, ale tradycyjne 100-krotne podziękowania za wiedzę. Jednakże - co z tradycyjnymi probiotykami jak np. kwaśne mleko? Robimy je na bazie kultur z prawdziwej śmietany - zakwaszamy zwykłe, niestety pasteryzowane mleko. Do nieprzetworzonej śmietany mamy dostęp, do mleka niestety nie.
Czy w świetle tego co piszesz - probiotyki w ogóle mają sens, jeśli i tak niechybnie bakterie zneutralizuje kwas solny w żołądku?
Wobec tego - pozostaje tylko działanie prebiotyczne, przez które rozumiem wspomaganie istniejącej mikrobioty /wytworzenie dla niej 'podkładu' dla rozwoju/. Co w wypadku mikrobioty zniszczonej?
Awatar użytkownika
Bow1
Specjalista
Posty: 381
Rejestracja: 30 kwie 2016, 3:14
Lokalizacja: Jezioro Dadaj

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: Bow1 » 25 mar 2020, 7:10

dzikidzik pisze:Jednakże - co z tradycyjnymi probiotykami jak np. kwaśne mleko? Robimy je na bazie kultur z prawdziwej śmietany - zakwaszamy zwykłe, niestety pasteryzowane mleko.

Kapusta kiszona, ogórki, papryka czy inne warzywa kiszone bez bakterio statyków takich jak czosnek mogą dostarczyć dobroczynne bakterie. Czasem jakiś czas po zjedzeniu kiszonek można znaleźć w kale fragmenty niestrawionych warzyw. W tych kawałkach jak w kapsułkach dojelitowych docierają bakterie żywe. Odnośnie śmietany czy mleka to również te produkty mogą dostarczyć nam dobre bakterie jeżeli zawierają sporo tłuszczu. Bakterie mogą zostać uwięzione w tłuszczu gdzie pozostaną bezpieczne aż do jelita cienkiego gdzie sole żółciowe zemulgują tłuszcz i uwolnią bakterie.
problem tylko w tym, że mleko i śmietana są pasteryzowane. Dobrze gdzieś zdobyć niepasteryzowany nabiał, a krowy dojone bez użycia przemysłowych instalacji ponieważ te zawierają środki bakteriobójcze.
Dobrze się bawię.
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: sowka » 31 mar 2020, 23:49

Co to za światełko w tunelu ? nastanie jasność ?
No,no.... bardzo ciekawa i krzepiąca informacja :)
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: sowka » 01 kwie 2020, 0:05

Bow1 zagladasz tu po nocach dla nas i za to dziękujemy :)
Twoi Poszukiwacze Prawdy "pozostajacy w domach" czekaja z niecierpliwością na cd.
Awatar użytkownika
Bow1
Specjalista
Posty: 381
Rejestracja: 30 kwie 2016, 3:14
Lokalizacja: Jezioro Dadaj

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: Bow1 » 23 kwie 2020, 10:44

Pamiętacie z poprzedniego mojego postu znaczenie retikulum endoplazmatycznego?
Jeżeli nie to wróćcie do powyższych informacji, a teraz kontynuujemy.
Uszkodzone/zbędne/źle pofałdowane białka naukowo nazywane są białkami, które nie uzyskały posttranslacyjnie prawidłowej konformacji.
Potrafią skomplikować, no nie ;)
Spokojne, przetłumaczę na nasz język. Proces degradacji uszkodzonych itd białek nazwiemy sobie w skrócie ERAD.
W otoczeniu retikulum endoplazmatycznego komórki gromadzą się uszkodzone białka. Trzeba je posprzątać czyli zutylizować, a ich składniki wykorzystać do budowy nowych białek. Procesy ten nazywamy ERAD. ERAD wykonują proteasomy czyli białka posiadające enzymy dzięki którym degradują wadliwe cząsteczki białkowe.
Problem jest w tym, że u większości ludzi białka te gromadzą się w skutek niewystarczającego ERAD.
Napisałem Wam poprzednio, że można aktywować te procesy i sprzątać białka z otoczenia retikulum endoplazmatycznego. Ja już mam taki suplement i rzeczywiście działa pięknie ale o tym później.
Teraz wrócę na chwilkę do wirusów. Jeżeli czytaliście mój post dotyczący wirusów to wiecie, że są one niezbędne do życia. Bez nich nasze organizmy wyginęłyby przy pierwszej zmianie środowiska, przy pierwszym czynniku zewnętrznym, który zaburzyłby naszą homeostazę.
Dzięki wirusom nasze komórki nabywają nowe umiejętności np radzenia sobie z niebezpiecznymi patogenami ale to nie wszystko otóż dzięki wirusom komórki naszego ciała uruchamiają procesy naprawcze w tym procesy. które zachodzą w nas sezonowo i tu dobrym przykładem jest grypa oraz wirus grypy.
Komórki wbudowują w swoje DNA informacje czyli fragmenty DNA od wirusów. Tak oczywiście w wirusach częściej występuje RNA ale mamy odpowiednie białka, które RNA przetwarzają na DNA, to nie jest problemem.

Uwaga. Teraz będzie coś ciekawego. Mamy więc grypę czyli organizm pozbywa się toksyn, patogenów itd. My wspomagamy go dostarczając antyutleniacze, węgiel drzewny oraz wspieramy go w utrzymaniu podwyższonej temperatury.
Proces kończy się i wracamy do normalnego stanu. Wtedy proteasomy degradują białka wirusowe ponieważ te już są niepotrzebne.
Są jeszcze wirusy, których organizm wcale nie potrzebuje w tej chwili albo wcale. Są to wirusy np Poliomawirusy, Herpeswirusy (Cytomegalowirus), Retrowirusy oraz Hepadnawirusy. Wirusy te mają szansę uniknąć ERAD jeżeli nie zostaną zlokalizowane przez proteasomy.
Może dojść do tego jeżeli w komórce panuje bałagan i znajduje się w niej cała masa uszkodzonych i zbędnych białek w tym wirusowych. Gdy mamy czynne ERAD na bierząco usuwane są białka zbędne to wirusy, które wymieniłem powyżej nie mają najmniejszych szans ukryć się przed degradacją. Właściwie to nie wirusy a ich białkowe elementy.
Naukowcy uważają, że należy blokować proteasomy by te nie uwolniły DNA czy RNA z niebezpiecznych wirusów. Chodzi o to, że pakiet informacyjny wirusa spakowany jest w kapsułkę białkową. Jak proteasomy zdegradują tą kapsułkę to uwolnią np niebezpieczny pakiet informacyjny.
Ja mam całkowicie odmienne zdanie.
Sama informacja nawet jeżeli zostanie wbudowana w nasze DNA nie wyrządzi nam żadnej krzywdy ponieważ bez białek towarzyszących nie jest w stanie nic nam zrobić, a białka te nawet jeżeli powstaną to w dobrych warunki natychmiast zostaną zdegradowane jako zbędne. Dostarczając inhibitory procesów ERAD zablokujemy sprzątanie komórki i jednocześnie uniemożliwimy organizmowi skorzystanie z tych "leczniczych" pakietów informacyjnych ponieważ nie będą one mogły być wypakowane z kapsułek.
Podsumowując uważam, że ERAD należy wzmacniać a nie blokować.
W tych kilku zdaniach opisałem Wam znaczenie aktywności proteasomów w walce z niebezpiecznymi wirusami.
Mam nadzieję, że zrobiłem to zrozumiale dla każdego.
Dobrze się bawię.
Awatar użytkownika
Bow1
Specjalista
Posty: 381
Rejestracja: 30 kwie 2016, 3:14
Lokalizacja: Jezioro Dadaj

Re: Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób

Postautor: Bow1 » 11 maja 2020, 8:33

Wiemy już dużo na temat stresu ER i jego znaczeniu w większości znanych nam chorób. Przyczyn generowania stresu ER jest wiele ale jednym z najważniejszych jest wysoki poziom homocysteiny. To jest bardzo ważny element w zachowaniu homeostazy. Jednorazowa nasza akcja polegająca na obniżeniu homocysteiny przy pomocy metylokobalaminy, folianów, P-5-P i TMG nie wystarczy. Trzeba raz na dwa kwartały kontrolować poziom homocysteiny i w przypadku podwyższonego jej poziomu natychmiast reagować.
Prawidłowy poziom jest wtedy gdy mamy poniżej 8 mol/l. Zawsze gdy jest wyższy reagujmy.
Metale ciężkie, glifosat oraz inne herbicydy, insektycydy, konserwanty, brom, fluor, aluminium, utlenione kwasy tłuszczowe, utwardzone kwasy tłuszczowe, oleje rafinowane i wiele innych substancji nasila stres ER. Tych czynników unikajmy zawsze gdy jest to możliwe.
Dobrze się bawię.

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 32 gości