Stres ER - prawdopodobna przyczyna wielu chorób
: 22 mar 2020, 13:37
Na temat stresu ER znajdziecie setki prac naukowych. Część z nich mówi o ogromnym znaczeniu stresu ER w powstawaniu większości chorób inne prace marginalizują te zjawisko. W poniższym artykule postaram się w możliwie prosty sposób przedstawić Wam mój punkt widzenia, jak zwykle nieco kontrowersyjny, na temat stresu ER, znaczenia proteasomów, białka p53 i kilku innych białek oraz procesów.
Zacznę od wyjaśnienia samego terminu - stres ER.
Jest to stres retikulum endoplazmatycznego. Retikulum endoplazmatyczne to cały system błon dzielących komórkę na przedziały. Składa się z fosfolipidów (proszę wybaczyć mi szereg uproszczeń ale zależy mi na waszym zrozumieniu tematu, a nie zabłyśnięciu dzięki naukowym określeniom) oraz wielu białek, glikoprotein, metaloprotein, kanałów itd. Retikulum endoplazmatyczne tak jak inne błony komórkowe do budowy potrzebuje właściwych kwasów tłuszczowych takich jak, ARA, ALA, DHA, EPA.
ARA powstaje z LA, ALA dostarczamy w ZKT i z ALA powstają DHA i EPA.
W siateczce gładkiej syntetyzowane są tłuszcze, a w szorstkiej białka gdyż tam licznie występują budujące białka rybosomy.
Błona ta produkuje więc białka, lipidy, dezaktywuje leki, chemię, toksyny, metabolizuje węglowodany oraz co bardzo istotne jest kontrolerem jakości własnych produktów.
Gdy powstanie białko źle pofałdowane (o niewłaściwej budowie) to retikulum endoplazmatyczne (ER) nie pozwoli mu na wydostanie się z przedziału i białko to pozostanie w otoczeniu ER.
Białka uszkodzone odkładane w przestrzeni wewnętrznej gromadzą się aż w pewnym momencie mogłyby zablokować normalne czynności komórki. Kiedy tak się stanie komórka podlega apoptozie (w przypadku apoptozy białkiem inicjującym jest p53) czyli odpowiednio zaplanowanej śmierci ewentualnie nekrozie czyli spontanicznej śmierci, która jest wysoce niepożądaną formą. Ostatnia możliwość jest taka, że komórka staje się nieśmiertelna czyli nowotworowa.
Na nasze szczęście ER dysponuje maszynami, które są w stanie degradować gromadzące się białka źle pofałdowane i dzięki temu komórka może nadal wykonywać powierzone jej zadania.
Sprzątaniem zajmują się proteasomy tj duże cząsteczki białek o masie około 2 000 000 Da czyli 2mln x 1/12 masy atomu węgla to daje nam obraz rozmiaru takiej cząsteczki. Proteasom 20S ma budowę pustej w środku tulei i zajmuje się rozkładaniem uszkodzonych białek na proste peptydy ewentualnie pojedyncze aminokwasy, które ponownie wykorzystywane są do budowy nowych białek. Czyli jest to odzyskiwanie surowców innymi słowy recykling . Są dwa rodzaje proteasomów 20S i 26S. W każdej komórce powinno ich być około 30 tyś.
To jest zaprojektowane przepięknie ale człowiek potrafi wszystko zepsuć. Leki, toksyny, herbicydy, pestycydy, dodatki chemiczne w żywności, niewłaściwe odżywianie, nieodpowiednie śmieciowe kwasy tłuszczowe to wszystko ma negatywny wpływ na nasze komórki, na procesy w nich zachodzące. Wreszcie wiek, tak w miarę upływu kolejnych lat aktywność proteasomów spada i spada, komórki gromadzą śmieci ich życie staje się ciężkie.
Negatywne czynniki powyżej wymienione mogą zaburzyć produkcję białek, lipidów, eliminację toksyn itd. Na skutek czego góry śmieci w przestrzeni otaczającej ER rosną. Wskaźnikiem takich zaburzeń jest białko Herp. Czyli jak mamy dużo białka Herp to oznacza, że ER jest w stresie, jest zaśmiecone i nie funkcjonuje prawidłowo.
Poziom białka Herp podnosi się również wtedy gdy mamy zbyt wysoki poziom homocysteiny.
Pamiętajcie o utrzymaniu odpowiednio niskiego poziomu homocysteiny.
Dla przypomnienia abyście nie byli zmuszeni szukać innych artykułów przypomnę o terapii obniżającej jej poziom.
-Olej z rodziny ZKT tj IQ200, Capite Humorem, czy ZF, ewentualnie Complementarius.
-B12 w formie Metylokobalaminy
-B9 w formie Folianów
-B6 w formie P-5-P
-B2
-B Complex o właściwym składzie ale to nie zawsze jest konieczne.
-TMG - trimetyloglicyna
-Czasem NAC (N-acetyl-L-cysteina) gdy jednocześnie jest problem z jelitem lub po zbożach bóle stawów np nadgarstków.
Wróćmy jeszcze raz do trudności z jakimi zmaga się komórka o obniżonej aktywności proteasomów.
Gdy nadal mamy wystarczająco długie telomery to jest problem ale sytuacja nie jest beznadziejna. Komórka tworzy kopię czyli nową, młodą komórkę, a sama ogłasza upadłość czyli następuje apoptoza.
Wszystko się komplikuje gdy telomery już są zbyt krótkie i kopia nie może powstać. W sytuacji gdy komórka pracuje obciążona zwałami toksyn i innych zanieczyszczeń nie będzie aktywowane białko telomeraza, które mogłoby odbudować telomery.
To prawidłowy mechanizm. Gdyby nie istniała blokada aktywności telomerazy i obciążona nadmiernie komórka mogłaby zawsze odbudować telomery i budować kopie DNA to dochodziłoby do ogromnej ilości błędów/mutacji DNA gdyż komórka niewydolna podczas sporządzania kopii popełnia masę błędów.
Tak więc, wydawałoby się, że utknęliśmy.
Nic podobnego moi drodzy Poszukiwacze Prawdy
Można sobie z tym bałaganem poradzić.
Pierwszy etap to pozbycie się stresu ER i jednocześnie odbudowa właściwego składu mikrobioty.
Kolejnym etapem jest terapia karnozynowa prowadząca do odbudowy telomerów.
Teraz kilka słów o mikrobiocie.
Sądzicie, że wystarczy kupić probiotyki i sprawa załatwiona.
Producenci sprzedają jakieś kapsułki z miliardami bakterii. Po pierwsze powinny to być właściwe szczepy, po drugie powinno być tych szczepów możliwie dużo, a po trzecie zamknięte być powinny w kapsułka dojelitowych.
Probiotyki zawierające kilka szczepów są bez wartości, a nawet mogą wprowadzić nierównowagę bakteryjną w jelicie.
Produkty w saszetkach lub normalnych kapsułkach to nieporozumienie. W takim przypadku producenci są idiotami albo żerują na niewiedzy konsumentów.
Proszę się zastanowić w jaki sposób żywe bakterie mogą dostać się do jelita pokonując barierę jaką stanowi kwas solny w żołądku?
Tylko idiota w to uwierzy.
Ktoś kto nie ma w żołądku kwasu bo przyjmuje IPP to owszem w tym wypadku jakaś część bakterii probiotycznych dotrze do jelita ale to nic nie zmieni ponieważ bakterie lactobacillus i bifidobacterium zginą natychmiast w walce z bakteriami chorobotwórczymi jakie opanowały jelito pełne niestrawionego białka.
Nie odbudujemy mikrobioty bez prawidłowo niskiego pH w żołądku.
Mam nadzieję, że ludzie otworzą oczy, nie będą więcej nabierać się na śmiesznego koronawirusa i wszystko wróci do normalności, a wtedy syn wprowadzi porządne probiotyki w normalnej cenie.
W następnej części opiszę bardzo prostą terapię, która aktywuje telomerazę co w efekcie prowadzi do odbudowy telomerów.
W ostatniej części opiszę naturalny trójskładnikowy suplement diety skutecznie i w 100% eliminujący stres ER. Niestety ten suplement składa się z trudno dostępnych składników. Miałem dużo problemów ale poradziłem sobie po zaledwie 18 miesiącach.
CDN
Zacznę od wyjaśnienia samego terminu - stres ER.
Jest to stres retikulum endoplazmatycznego. Retikulum endoplazmatyczne to cały system błon dzielących komórkę na przedziały. Składa się z fosfolipidów (proszę wybaczyć mi szereg uproszczeń ale zależy mi na waszym zrozumieniu tematu, a nie zabłyśnięciu dzięki naukowym określeniom) oraz wielu białek, glikoprotein, metaloprotein, kanałów itd. Retikulum endoplazmatyczne tak jak inne błony komórkowe do budowy potrzebuje właściwych kwasów tłuszczowych takich jak, ARA, ALA, DHA, EPA.
ARA powstaje z LA, ALA dostarczamy w ZKT i z ALA powstają DHA i EPA.
W siateczce gładkiej syntetyzowane są tłuszcze, a w szorstkiej białka gdyż tam licznie występują budujące białka rybosomy.
Błona ta produkuje więc białka, lipidy, dezaktywuje leki, chemię, toksyny, metabolizuje węglowodany oraz co bardzo istotne jest kontrolerem jakości własnych produktów.
Gdy powstanie białko źle pofałdowane (o niewłaściwej budowie) to retikulum endoplazmatyczne (ER) nie pozwoli mu na wydostanie się z przedziału i białko to pozostanie w otoczeniu ER.
Białka uszkodzone odkładane w przestrzeni wewnętrznej gromadzą się aż w pewnym momencie mogłyby zablokować normalne czynności komórki. Kiedy tak się stanie komórka podlega apoptozie (w przypadku apoptozy białkiem inicjującym jest p53) czyli odpowiednio zaplanowanej śmierci ewentualnie nekrozie czyli spontanicznej śmierci, która jest wysoce niepożądaną formą. Ostatnia możliwość jest taka, że komórka staje się nieśmiertelna czyli nowotworowa.
Na nasze szczęście ER dysponuje maszynami, które są w stanie degradować gromadzące się białka źle pofałdowane i dzięki temu komórka może nadal wykonywać powierzone jej zadania.
Sprzątaniem zajmują się proteasomy tj duże cząsteczki białek o masie około 2 000 000 Da czyli 2mln x 1/12 masy atomu węgla to daje nam obraz rozmiaru takiej cząsteczki. Proteasom 20S ma budowę pustej w środku tulei i zajmuje się rozkładaniem uszkodzonych białek na proste peptydy ewentualnie pojedyncze aminokwasy, które ponownie wykorzystywane są do budowy nowych białek. Czyli jest to odzyskiwanie surowców innymi słowy recykling . Są dwa rodzaje proteasomów 20S i 26S. W każdej komórce powinno ich być około 30 tyś.
To jest zaprojektowane przepięknie ale człowiek potrafi wszystko zepsuć. Leki, toksyny, herbicydy, pestycydy, dodatki chemiczne w żywności, niewłaściwe odżywianie, nieodpowiednie śmieciowe kwasy tłuszczowe to wszystko ma negatywny wpływ na nasze komórki, na procesy w nich zachodzące. Wreszcie wiek, tak w miarę upływu kolejnych lat aktywność proteasomów spada i spada, komórki gromadzą śmieci ich życie staje się ciężkie.
Negatywne czynniki powyżej wymienione mogą zaburzyć produkcję białek, lipidów, eliminację toksyn itd. Na skutek czego góry śmieci w przestrzeni otaczającej ER rosną. Wskaźnikiem takich zaburzeń jest białko Herp. Czyli jak mamy dużo białka Herp to oznacza, że ER jest w stresie, jest zaśmiecone i nie funkcjonuje prawidłowo.
Poziom białka Herp podnosi się również wtedy gdy mamy zbyt wysoki poziom homocysteiny.
Pamiętajcie o utrzymaniu odpowiednio niskiego poziomu homocysteiny.
Dla przypomnienia abyście nie byli zmuszeni szukać innych artykułów przypomnę o terapii obniżającej jej poziom.
-Olej z rodziny ZKT tj IQ200, Capite Humorem, czy ZF, ewentualnie Complementarius.
-B12 w formie Metylokobalaminy
-B9 w formie Folianów
-B6 w formie P-5-P
-B2
-B Complex o właściwym składzie ale to nie zawsze jest konieczne.
-TMG - trimetyloglicyna
-Czasem NAC (N-acetyl-L-cysteina) gdy jednocześnie jest problem z jelitem lub po zbożach bóle stawów np nadgarstków.
Wróćmy jeszcze raz do trudności z jakimi zmaga się komórka o obniżonej aktywności proteasomów.
Gdy nadal mamy wystarczająco długie telomery to jest problem ale sytuacja nie jest beznadziejna. Komórka tworzy kopię czyli nową, młodą komórkę, a sama ogłasza upadłość czyli następuje apoptoza.
Wszystko się komplikuje gdy telomery już są zbyt krótkie i kopia nie może powstać. W sytuacji gdy komórka pracuje obciążona zwałami toksyn i innych zanieczyszczeń nie będzie aktywowane białko telomeraza, które mogłoby odbudować telomery.
To prawidłowy mechanizm. Gdyby nie istniała blokada aktywności telomerazy i obciążona nadmiernie komórka mogłaby zawsze odbudować telomery i budować kopie DNA to dochodziłoby do ogromnej ilości błędów/mutacji DNA gdyż komórka niewydolna podczas sporządzania kopii popełnia masę błędów.
Tak więc, wydawałoby się, że utknęliśmy.
Nic podobnego moi drodzy Poszukiwacze Prawdy
Można sobie z tym bałaganem poradzić.
Pierwszy etap to pozbycie się stresu ER i jednocześnie odbudowa właściwego składu mikrobioty.
Kolejnym etapem jest terapia karnozynowa prowadząca do odbudowy telomerów.
Teraz kilka słów o mikrobiocie.
Sądzicie, że wystarczy kupić probiotyki i sprawa załatwiona.
Producenci sprzedają jakieś kapsułki z miliardami bakterii. Po pierwsze powinny to być właściwe szczepy, po drugie powinno być tych szczepów możliwie dużo, a po trzecie zamknięte być powinny w kapsułka dojelitowych.
Probiotyki zawierające kilka szczepów są bez wartości, a nawet mogą wprowadzić nierównowagę bakteryjną w jelicie.
Produkty w saszetkach lub normalnych kapsułkach to nieporozumienie. W takim przypadku producenci są idiotami albo żerują na niewiedzy konsumentów.
Proszę się zastanowić w jaki sposób żywe bakterie mogą dostać się do jelita pokonując barierę jaką stanowi kwas solny w żołądku?
Tylko idiota w to uwierzy.
Ktoś kto nie ma w żołądku kwasu bo przyjmuje IPP to owszem w tym wypadku jakaś część bakterii probiotycznych dotrze do jelita ale to nic nie zmieni ponieważ bakterie lactobacillus i bifidobacterium zginą natychmiast w walce z bakteriami chorobotwórczymi jakie opanowały jelito pełne niestrawionego białka.
Nie odbudujemy mikrobioty bez prawidłowo niskiego pH w żołądku.
Mam nadzieję, że ludzie otworzą oczy, nie będą więcej nabierać się na śmiesznego koronawirusa i wszystko wróci do normalności, a wtedy syn wprowadzi porządne probiotyki w normalnej cenie.
W następnej części opiszę bardzo prostą terapię, która aktywuje telomerazę co w efekcie prowadzi do odbudowy telomerów.
W ostatniej części opiszę naturalny trójskładnikowy suplement diety skutecznie i w 100% eliminujący stres ER. Niestety ten suplement składa się z trudno dostępnych składników. Miałem dużo problemów ale poradziłem sobie po zaledwie 18 miesiącach.
CDN