Pozytywna "infekcja wirusowa"

sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Pozytywna "infekcja wirusowa"

Postautor: sowka » 23 paź 2021, 11:59

dr. Stefan Lanke opowiada o badaniach i eksperymentach medycznych
związanych z teorią chorobotwórczych bakterii i wirusów.

Ufundował 100 tyś euro nagrody dla naukowca który przedstawi dowody naukowe potwierdzające tą teorię
https://www.youtube.com/watch?v=NSTeUOWjE3Q
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Pozytywna "infekcja wirusowa"

Postautor: Paula » 18 lut 2022, 12:46

Żeby "aktualizacja", czy jak kto woli "infekcja" ;) , przebiegła w miarę szybko i sprawnie bardzo ważnym elementem jest węgiel aktywowany. Jego główne zadanie, to zapobieganie reabsorbcji zneutralizowanych podczas "chorowania" toksyn, co przekłada się na szybsze "dojście do siebie". To, co zbędne, będzie wydalane stopniowo i na bieżąco, dzięki czemu nie nastąpi także nagłe wydalenie "odpadków", w postaci chociażby silnych wymiotów, bądź biegunki, co może się zdarzyć. Ja w razie potrzeby stosuję i polecam 1 łyżkę co pięć godzin, dla dziecka natomiast wystarczy 1 łyżeczka, również co pięć godzin. Zaleca się około godzinną przerwę między przyjęciem węgla, a suplementami.
Poniżej trochę ciekawostek.
"Węgiel drzewny aktywowany to jeden z najprostszych naturalnych preparatów leczniczych. Wykazuje on wprost niewiarygodne zdolności absorpcyjne, dlatego jego głównym zastosowaniem jest szybka pomoc przy zatruciach pokarmowych – również tych spowodowanych przez niektóre leki. Jest także zbawienny w leczeniu źle gojących się ran.

Surowcem, z którego się go otrzymuje, jest (jak sama nazwa wskazuje) drewno lub łupiny orzecha kokosowego(m.p. ja osobiście polecam właśnie ten, sprawdzony ;) ). Proces polega na wypalaniu ich w wysokiej temperaturze (600–900°C). Aktywacja zaś polega na zwiększeniu powierzchni absorpcyjnej węgla poprzez poddanie go działaniu pary wodnej lub odpowiednich kwasów. W wyniku tego 1 g węgla aktywnego ma powierzchnię absorpcyjną co najmniej 1000 m2. „British Journal of Clinical Pharmacology” przytacza badania, według których 50 g węgla aktywowanego posiada powierzchnię absorpcyjną równą powierzchni 17 pełnowymiarowych boisk piłkarskich! Przyznacie, że to brzmi niewiarygadnie. A jednak!

Potężny filtr
Co oznacza dla nas ta potężna zdolność absorpcji? A to, że wraz z jego właściwościami adsorpcyjnymi (zdolność wiązania substancji) węgiel w naszym przewodzie pokarmowym wiąże i pochłania wszelkie napotkane substancje. Jeśli zapewnimy podczas jego spożywania odpowiednie ilości wody, to węgiel wraz z uwięzionymi w jego strukturach m.in. patogenami zostanie szybko wydalony wraz z kałem z naszego organizmu. Węgiel bowiem nie wchłania się, a działa niczym wycior, który czyści lufę broni z pozostałości spalonego prochu (proszę wybaczyć mi dosadne porównanie). Dlatego jest on pierwszą pomocą (również na oddziałach SOR) przy pewnego rodzaju zatruciach np.: lekami przeciwbólowymi, antydepresantami, bakteriami i toksynami zawartymi w nieświeżej żywności.

Węgiel aktywny nie dość, że wiąże i absorbuje toksyny, to jeszcze przez pewien czas po spożyciu działa osłonowo na błonę śluzową dróg pokarmowych. Nie wolno go jednak przyjmować bezustannie, ponieważ absorbuje on również soki pokarmowe, makro- i mikroelementy oraz pożyteczne bakterie żyjące w naszych jelitach. Dlatego po stosowaniu węgla zaleca się przyjmowanie dobrych probiotyków w celu odbudowy naszego mikrobiomu jelitowego(m.p. ja polecam kiszonki dobrej jakości).

Węgiel na rany
Węgiel jako element opatrunku znany był już w starożytności. Do tej pory w ten sposób stosują go australijscy Aborygeni oraz rdzenni mieszkańcy obu Ameryk, Afrykanie oraz Eskimosi (z tym że ci ostatni pozyskują go ze zwęglonych kości zwierząt). Węgiel zaaplikowany na krwawiące rany absorbuje toksyny mogące być źródłem zakażenia. Z tego też powodu był i jest stosowany na ukąszenia jadowitych pająków, węży czy skorpionów. Indiańscy szamani używają węgla również jako antidotum na niektóre trujące rośliny."
Informacje zaczerpnięte ze strony zdrowiebezlekow.pl
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości