Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 21 lis 2020, 14:28

Napisz Sowko jak mąż poradził sobie z chorobą, co mu pomogło, ewentualnie nadal pomaga?
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: sowka » 21 lis 2020, 15:02

tu szerzej o sobie pacjent Łukasz 2016
Zdumiewające efekty terapii marihuaną w rozmowie o legalizacji medycznej marihuany w Polsce.
https://www.youtube.com/watch?v=RZv25b7200M

Paula było to 10 lat temu ....napisze wiecej w wolnej chwili .
teraz tylko Wam powiem ,że miał jeszcze kolejna diagnozę tym razem rak kości -postawioną w 2014 w Londynie i wg nas byla ona błędem chyba jednak diagnostycznym.
Nie poszlismy w proponowane leczenie -tj wycięcie kości w czaszce i szczęce , kolejne chemie itp.
Brał wtedy minerały i witaminy , omega 3 .... mąż miał dość czeste choć chwilowe zaniki pamięci i potem wiecie co - zapomniał ze coś mu grozi , a ja uznałam ze niech żyje i cieszy sie życiem .... tak sie stało ,wzrok powrócił( bo w jednym oku czasami tracił widzenie )
Pracuje , prowadzi samochód i obsługuje różne skomplikowane maszyny we własnej firmie i znów rozwinał się intelektualnie , odbudował szybko masę mięsniową .
Dziś nie lubi rozmawiac o chorobie ale twierdzi ze gdyby nie wola zycia i jeszcze nie zrealizowane marzenia oraz wspierajaca rodzina to pewnie by sie poddał.
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 21 lis 2020, 15:20

Sowko zapytałam, by dać nadzieję innym i oczywiście troszkę nowych informacji pozyskać, bo przecież doświadczenie to "kopalnia wiedzy". ;) Ciekawa ta historia i naprawdę niecodzienna. Potwierdza, że człowiek to istota bardzo silna i tak naprawdę samouzdrawiająca się. Jak to mówią zabierz to co szkodliwe, daj to co potrzebne i ogranicz stres, a zdrowie wróci. Tymczasem życzę mężowi bardzo dużo zdrowia i spokoju. :D
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 22 lis 2020, 17:26

Wspominaliśmy tu o uspokajającym działaniu CBD, więc chciałam Wam napisać, ze mnie w momencie silniejszych objawów nerwicowych pomagała nalewka z ziół szwedzkich według przepisu Marii Treben. Bardzo wartościowe skladniki, pomaga na wiele różnych dolegliwości, wewnętrznie i zewnętrznie.
Skład:
aloes albo korzeń piołunu – 10 g
mirra – 5 g
szafran – 0,2 g
senes – 10 g
kamfora – 10 g
korzeń rabarbaru – 10 g
kurkuma – 10 g
manna – 10 g
teriak (drakiew) – 10 g
korzeń dziewięćsiłu – 5 g
korzeń arcydzięgla – 10 g
A tu troszkę znalezionych informacji:
"Najbardziej ceniona jest nalewka z ziół szwedzkich, choć napar będzie także wpływał korzystnie na organizm. A w jaki sposób?
Być może, że wpływ ziół szwedzkich na leczenie wielu stanów chorobowych wiąże się z tym, iż niektóre zioła działają na siebie synergistycznie. To znaczy, że ich korzystne działanie jest silniejsze w mieszance, niż gdyby były podawane pojedynczo. Skład mieszanki ziół szwedzkich jest bardzo zróżnicowany, znajduje się tu wiele ziół o zupełnie różnych właściwościach i zapewne stąd tak szeroki wpływ tej mieszanki na organizm.

Aloes ma działanie detoksykujące, moczopędne, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Regeneruje i nawilża tkanki (gdy jest stosowany zewnętrznie), leczy rany. Piołun natomiast usprawnia pracę przewodu pokarmowego, działa na zgagę, wzdęcia, ma wpływ przeciw pasożytniczy. Mirra działa odkażająco i przeciwbakteryjnie, antygrzybiczo, wykorzystywana jest w przebiegu przeziębień. Szafran wpływa na redukcję stężenia triglicerydów, przeciwdziała nadciśnieniu tętniczemu, poprawia funkcjonowanie układu pokarmowego. Senes natomiast wspomaga perystaltykę jelit. Kamforę wykorzystuje się przy bólach reumatycznych i stawów, a także wspomagająco w nerwicy. Korzeń rabarbaru ma także działanie przeciwbólowe, ale ponadto poprawia przebieg choroby wrzodowej i wspiera leczenie stanów zapalnych skóry (np. trądziku). Kurkuma to surowiec o szerokim działaniu, z czego najbardziej znana jest pod kątem aktywności przeciwzapalnej i antynowotworowej. Ponadto wzmacnia odporność, działa oczyszczająco (detoksykacyjnie) i wspomaga produkcję żółci. Podobne działanie ma manna – działa żółciopędnie i odtruwająco, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Jest zalecana w przebiegu cukrzycy, nadciśnienia tętniczego i miażdżycy. Teriak, czyli drakiew, wzmaga odporność organizmu, ale też ma działanie sedatywne (uspokajające) oraz przeciwgorączkowe. Dziewięćsił także ma wpływ przeciwzapalny, ponadto działa napotnie, moczopędnie, poprawia trawienie i wzmaga apetyt, a także przeciwdziała bakteriom (np. gronkowcowi). Na koniec korzeń arcydzięgla – ten poprawia funkcjonowanie układu pokarmowego, zapobiega zgadze, wzdęciom, zaparciom, a do tego działa uspokajająco, likwiduje nerwobóle, pomaga w zasypianiu. Przypisuje mu się też działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze.

Podsumowując, zioła szwedzkie mogą być remedium na bardzo wiele chorób i dolegliwości, jak np.:

bóle głowy, migreny,
pogorszenie odporności, przeziębienia, infekcje bakteryjne i wszelkiego rodzaju stany zapalne,
obrzęki, rany, blizny, owrzodzenia, poparzenia, odmrożenia, guzy, trądzik, wysypka,
gorączka,
zakażenia pasożytnicze, grzybicze.
Ponadto mogą wzmacniać organizm w stanach wyniszczenia fizycznego, psychicznego – w nerwicach, a także jako wspomaganie terapii nowotworowej. Różnorodność zastosowania tych ziół zadziwia i nie bez powodu określa się je jako element konieczny w apteczce każdego szanującego się zielarza."

Znacie? Stosowaliście kiedyś? Ja przyznam Wam, że zawsze mam w domu zrobioną nalewkę z ziół szwedzkich oraz propolis(również samodzielnie przyrządzony) do zastosowania w razie potrzeby. ;)
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 28 lis 2020, 11:44

Kontynuując wątek kannabinoidów, jednak z innej, być może mniej znanej strony, chciałam Wam przytoczyć fragment artykułu ze strony "Odkrywamy zakryte":

"Anandamid to endogenny kannabinoid, który najprościej wyjaśniając, jest substancją wytwarzaną przez nasz organizm, podobną do THC, czyli substancji zawartej w konopiach indyjskich. Obserwacje naukowe potwierdziły, że anandamid działa na komórki mózgowe, tak jak THC z marihuany, m.in. działa uspokajająco, przeciwbólowo, przeciwzapalnie oraz zwiększa ochotę na seks i poprawia nastrój.

Związek szczęścia
W 1992 roku na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie czeski chemik analityczny prof. Hanuš i amerykański doktor farmakologii molekularnej W. Devane wyizolowali z mózgu substancję zwaną anandamidem (AEA).

Ustalono wówczas, że związek ten obecny w mózgach wielu gatunków zwierząt może silnie wiązać się z receptorami kannabinoidowymi szarych komórek.

Anandamid jest neuroprzekaźnikiem i endokannabinoidem, czyli kannabinoidem naturalnie wytwarzanym przez organizm.

Nazwa anandamid pochodzi od słowa „ananda” w sanskrycie oznaczającego szczęście lub błogość.

Anandamid jest zatem często nazywany „związkiem szczęścia”.


Funkcje anandamidu
Anandamid nie bez powodu nazywany jest ludzkim THC lub naszą wewnętrzną marihuaną.

Działa na te same receptory, co marihuana, czyli na receptory CB1 rozmieszczone głównie w centralnym układzie nerwowym oraz na receptory CB2, które najczęściej można znaleźć w komórkach immunologicznych, w przewodzie jelitowo-żołądkowym, a także w obwodowym układzie nerwowym.

Anandamid wywiera pozytywny wpływ na cały układ krwionośny, obniża ciśnienie krwi, wzmacnia układ odpornościowy i działa przeciwbólowo.

Wpływa na procesy i stany fizjologiczne, takie jak: łaknienie, emocje, sen, libido, uczenie się, pamięć, metabolizm i kreatywność.

Udowodniono, że anandamid zwiększa konsolidację pamięci, czyli usprawnia proces zamiany pamięci świeżej w pamięć trwałą.

Zmniejszenie jego produkcji powiązane jest z powstawaniem pewnych schorzeń, takich jak: depresja, schizofrenia oraz choroby neurodegeneracyjne.

Ponadto wykazano, że anandamid spowalnia wzrost i rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych.

AEA nie tylko hamuje wzrost guza, ale także ogranicza tworzenie się nowych komórek rakowych.

Naturalne uwalnianie
Anandamid uwalnia się w ciele, głównie wtedy, gdy jesteśmy szczęśliwi.


Jednak jego produkcji w naszych ciałach sprzyja także wysiłek fizyczny oraz różne techniki pracy z ciałem, np. masaż.

Problem w tym, że AEA ma krótki okres półtrwania i ulega rozkładowi w ciągu 30 minut.

Co ciekawe, związek szczęścia i błogości występuje nie tylko w ludzkim organizmie.


Poza ciałem ten endokannabinoid znajduje się również w kakao i czarnych truflach, więc w łatwy sposób można go niejako dostarczyć do organizmu."

Na anglojęzycznych stronach wskazują również na zwiększone wytwarzanie anandamidu poprzez stosunek seksualny oraz krótkotrwałą ekspozycję na zimno(a więc na przykład chwilowy zimny prysznic).

Zatem korzystajcie jak najczęściej z naturalnych sposobów zwiększających poziom anandamidu w organizmie. Dużo błogości, Kochani! :D
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 14 gru 2020, 17:20

Mam dla Was taką ciekawostkę. Czy wiecie, że układ endokannabinoidowy możecie stymulować także przy pomocy pewnej przyprawy, której używacie na codzień w kuchni? 8-)
Chodzi o czarny pieprz, Kochani. :D

"Dowiedziono, że znajdujący się w czarnym pieprzu beta-kariofil działa podobnie do kannabinoidów. Wiąże się z receptorami CB2, wpływając na zmniejszenie stanu zapalnego. Czarny pieprz ma silne właściwości przeciwzapalne, łagodzi również ból towarzyszący artretyzmowi i osteoporozie."
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
lena
Posty: 2
Rejestracja: 14 gru 2020, 1:51

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: lena » 16 gru 2020, 23:49

Jestem na tym forum nowa. Po operacji oponiaka otrzymałam w pakiecie padaczkę. Biorę olejek CBD od 2 lat czyli od wizyty u dr Czerniaka. Jednak po 2 lat konkretnie 2 m-ce temu powtórzyły mi się incydenty utraty przytomności. Nie wiem czy mój organizm przyzwyczaił się do CBD, czy to inny powód. Po kolejnej wizycie, Dr Czerniak zalecił mi podnieść poziom D3 do 600ng/ml.Czuję się lepiej na razie ataków nie mam , ale nie mogę pozbyć się stanów lękowych szczególnie kiedy zasypiam.zamówiłam Oleje Pana Bogusława, jestem na diecie keto i chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej na temat Auxylium.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: sowka » 17 gru 2020, 0:02

Witaj Lena :)
chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej na temat Auxylium

viewtopic.php?f=1&t=33
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 17 gru 2020, 0:17

Witam Cię serdecznie, Leno. :D
Domyślam się, że jeżeli jesteś pod opieką dr Czerniaka to dieta i suplementacja jest bardzo dobra. :D
Możesz zamieścić nam tu jednak jak to u Ciebie wygląda, wtedy ewentualnie moglibyśmy coś jeszcze doradzić.
Jeżeli chodzi o zaburzenia nerwicowe to witam w naszym zacnym gronie. :lol: Jeśli chciałabyś o coś zapytać to śmiało.
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Parkinson i niektóre przypadki padaczki

Postautor: Paula » 17 gru 2020, 10:54

Droga Leno, wspominasz o zaburzeniach lękowych. Napisz kiedy one się pojawiły? Czy był to jakiś konkretny moment? Wystąpiły u Ciebie ataki paniki? Czy raczej jest to lęk wolnopłynący? Co jest w tych zaburzeniach dla Ciebie najtrudniejsze?
Zaburzenia lękowe to sprawa dość złożona, czynniki biologiczne oraz emocjonalne wpływają na siebie wzajemnie tworząc w pewnym momencie coś w rodzaju "zamkniętego koła". To w takim telegraficznym skrócie. :lol: Napisz więcej na ten temat, wtedy będziemy mogli ewentualnie coś doradzić.
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości