Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby
: 18 sty 2021, 23:23
Boguś wiedzę dobywa się całe życie ....albo tzw kopniakiem bo jesteśmy w potrzebie
Bow1 pisze:Stres oksydacyjny czy nitrozacyjny redukuje się tak samo czyli jodolipidy, wiet C, NAC, B3. Opisałem to wcześniej. Wyróżnienie stresu nitrozacyjnego to dzielenie włosa na czworo, bez sensu
Azotyny i azotany to trutka jakiej zawsze musimy unikać. To m.in. z ich powodu nie jem wędlin i mięsa od wielu lat. Wędliny i mięso rzekomo BIO również zawierają sól peklującą, a ta sól to chlorek sodu i saletra amonowa. Po prostu trutka. Nie jem też tzw nowalijek które hodowane są na nawozach azotowych.
Odnośnie karnozyny to zgadzam się, że karnozyna jest doskonałym suplementem. Facet, który mówił w tym filmiku na temat karnozyny pominął jednak istotą kwestię. Z karnozyną zawsze należy brać witaminę E i o tym wspomniał ale nie powiedział, że ma to być bursztynian D-alfa-tokoferolu tj wit E (DRY) rozpuszczalna w wodzie w innym wypadku karnozyna ulegnie hydrolizie i stanie się dwoma peptydami, a te już nie mają takiego działania jak karnozyna.
Spotkałem się z takimi przypadkami, że karnozyna z DRY skutecznie leczy stany lękowe, depresję i nerwicę. Bardzo często wspomniane problemy biorą się z powodu stresu oksydacyjnego. Gdybym miał taki problem brałbym wit C, NAC, B3, karnozynę i DRY, olej wysokolinolenowy i jod.
Ostatnio zauważyłem, że na skroniach pojawia mi się dużo ciemnych i dorodnych włosów. Z tyłu głowy jeszcze nie ale na skroniach są już ich setki. Głowę golę bo nie lubię siwych włosów a od lat miałem tylko siwe. Siwieć zacząłem już w liceum, a mając nieco po trzydziestce większość włosów straciło barwę. Teraz, po bez mała 25 latach włosy ponownie ciemnieją
I jeszcze jedna zmiana.
W 2000 roku miałem dość dużą wadę wzroku OP -2,5, OL -2,75, a teraz OP -1,5, OL -1,5
Bow1 pisze:A to dla nas wszystkich którzy tu są lub zaglądają.
https://www.youtube.com/watch?v=HyO-OwHzipk
Azotyny i azotany to trutka jakiej zawsze musimy unikać
Powstał nowy środek do walki z wirusem SARS-Cov-2 w postaci sprayu do nosa. Produkt kanadyjskiej firmy SaNOtize bada właśnie Wielka Brytania.
Kanadyjski koncern SaNOtize opracował spray stosowany bezpośrednio do nosa, który zabija koronawirusa. Jego funkcjonowania i zastosowanie jest dość prozaiczne – po rozpyleniu substancji w górnych drogach oddechowych, nie tylko zabija ona wirusa SARS-Cov-2, ale także zapobiega jego inkubacji i przedostawaniu się do płuc.
Co ciekawe, można pokusić się o stwierdzenie, że spray jest substancją dość naturalną. Bazuje on bowiem na zastosowaniu tlenku azotu, który jest produkowany również przez ludzki organizm. Związek ten ma właściwości bakteriobójcze i już we wcześniej przeprowadzanych badaniach udowodniono jego skuteczność w starciu z wirusem SARS-CoV-2.