Fitoro, trudne wyzwanie.
Niemniej spróbuję zamieścić swoją listę, choć przyznaję, muszę ją trochę rozwinąć, nie ma innego sposobu.
Zatem:
1. Magnez. Zaczynam od niego, ponieważ przekonałam się na własnym przykładzie, że to KRÓL ŻYCIA.
"Magnez, zaliczany do najcenniejszych biopierwiastków, pełni w ludzkim organizmie wyjątkową rolę. Bierze udział w przebiegu fotosyntezy, uczestniczy w ważnych reakcjach enzymatycznych. Aktywuje, jak dotychczas udało się ustalić, ponad 320 enzymów. Coraz lepsze metody badań analitycznych umożliwią zapewne odkrycie nowych właściwości tego niezwykłego pierwiastka który, jak mówił prof. Julian Aleksandrowicz, jest „królem życia“.
W organizmie dorosłego człowieka znajduje się średnio 24-35 g magnezu (około 0,05 proc. wagi naszego ciała), z tego w kościach ponad 60 proc., w mięśniach szkieletowych ok. 29 proc., w tkankach miękkich - mózgu, serca i wątroby - ok. 10 proc., a w płynach międzykomórkowych ok. 1 proc. Zawartość magnezu w krwinkach czerwonych (erytrocytach) jest 3 razy większa niż w osoczu. Magnez posiada własności strukturotwórcze, bierze udział w konstrukcji błon komórkowych i innych elementów tkanek. Ten wyjątkowy pierwiastek jest czynnikiem wzrostu, decyduje o wydolności naszych układów: kostnego, nerwowego, trawiennego, krążenia, zwalcza miażdżycę, procesy starzenia się, wzmacnia mechanizmy obronne organizmu i jego podatność na powstanie nowotworów. Odgrywa też dużą rolę w syntezie kwasów tłuszczowych (np. otyłość może być skutkiem niedoboru magnezu). Działa stabilizująco na układ nerwowy, odpręża, uspokaja, dzięki czemu nasz mózg może pracować wydajniej. Wykazuje działanie rozkurczające mięśnie, zmniejszające ciśnienie krwi, znoszące arytmię serca, a także przeciwdziała nadkrzepliwości krwi, czy tworzeniu się kamieni nerkowych.
W ekstremalnych przypadkach niedobór magnezu może prowadzić do nagłej śmierci. Jeśli w następstwie silnego stresu dochodzi do znacznego ubytku magnezu (poprzez mechanizm wydzielania amin biogennych w mózgu) występuje skurcz mięśni, w tym mięśnia sercowego, następuje proces niedotlenienia i serce przestaje funkcjonować. Są to zdarzenia sporadyczne, ale dotyczące również ludzi młodych.
Ciągły niedobór magnezu generuje procesy chorobowe, np. osteoporozę. W kościach zdrowego człowieka, w ok. 60 procentach zbudowanych z wapnia, którego przyswajanie jest zależne od witaminy D3, a synteza tej witaminy jest magnezozależna, powstają ubytki.
Magnez należy do pierwiastków słabo przyswajalnych. Z pokarmów wchłania się go zaledwie 15-40 proc. Przyswajalność z pożywienia ograniczają m.in.: kwas fitynowy, szczawiowy (jarzyny i otręby zbóż), fosforowy (ryby), wolne nasycone kwasy tłuszczowe (tłuste mięsa i tłusty nabiał). Związki te tworzą z magnezem trwałe połączenia chemiczne, które uniemożliwiają połączenie jonu magnezowego z aminokwasami i jego transfer do krwiobiegu.
Na rynku mamy dziś wiele preparatów z magnezem. Trzeba jednak wiedzieć jak ich używać. W przypadku pacjentów, którzy mają niski poziom magnezu i wapnia, lekarz zaleca zwykle uzupełnianie w pierwszej kolejności wapnia. Otóż nic bardziej błędnego. Uzupełnianie trzeba zacząć od zażywania magnezu, przez pierwsze dwa czy trzy miesiące, ponieważ wapń przy niskim poziomie magnezu źle się przyswaja ze względu na niski poziom witaminy D3, która w organizmie powstaje z udziałem magnezu. Podawanie wapnia w pierwszej fazie uzupełniania niedoborów powoduje, że połączy się on z fosforanami, szczawianami i powstaną kamienie wapniowe osadzające się w nerkach. Jeśli więc zaczniemy uzupełnianie niedoborów od magnezu, to po pierwsze, wapń będzie się lepiej przyswajał i „budował“ kości, a po drugie - nie wytworzą się sole nierozpuszczalne typu szczawiany czy fosforany (powstaną natomiast tzw. jony zespolone, które są rozpuszczalnie w wodzie)."
Prof. dr hab. Alfreda Graczyk
Kierownik Pracowni Biochemii i Spektroskopii
Instytut Optoelektroniki Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie
W tym miejscu należy podkreślić ogromne znaczenie
boru w przyswajaniu magnezu.
2. Jod.
Tu już myślę, że nikt nie ma wątpliwości.
Boguś ostatnio pięknie rozwinął temat znaczenia jodu.
Ale zamieszczę również tutaj troszkę ciekawych informacji:
"Jesteśmy zależni od jodu, ponieważ każda komórka potrzebuje działania jodu. Bez niego nie istniałoby żadne stabilne życie. Kolejne stulecie od chwili poznania zależności między pierwiastkiem, a tarczycą wykazało, że nie tylko ona potrzebuje jodu. Organy takie jak jajniki, piersi, mózg, tarczyca i prostata posiadają specjalne systemy transportowe, które filtrują jod z krwi i go magazynują. Najbardziej znanym systemem transportu jest symporter sodowo - jodowy, którego obecność udokumentowano w następujących narządach:
tarczycy,
jajnikach,
śliniankach,
prostacie,
gruczole sutkowym,
ciałku rzęskowym w oku,
splocie naczyniówkowym w mózgu,
skórze,
gruczołach łzowych,
grasicy,
nerkach.
O prawidłowym oddziaływaniu jodu na komórki decyduje nie tylko samo przyswajanie przez ciało, ale przede wszystkim optymalne działanie systemów transportowych. Dopiero po odpowiednim przeniknięciu jod może pozytywnie wpływać na nasze zdrowie. Jod oprócz oddziaływania na narządy wykazuje, także niespecyficzne działanie immunologiczne. Ma silne działanie antyseptyczne, czyli zdolność do zwalczania bakterii, wirusów i grzybów. Poszczególne narządy organizmu potrzebują jodu w różnych dawkach i różnych formach. Niektóre układy narządów potrzebują jodu głównie w postaci związków chemicznych inne zaś w postaci molekularnej tego pierwiastka.
Właściwości jodu
Badania potwierdzają liczne właściwości jodu na nasz organizm, do najważniejszych należą:
synteza hormonów tarczycy
regulacja wzrostu i podziału komórek
ochrona przed wolnymi rodnikami
synteza hormonów płciowych
rozwój mózgu u płodu i noworodków
synteza neuroprzekaźników
ochrona przez wirusami, bakteriami i grzybami
stymulacja odporności
obrona przed komórkami nowotworowymi, zwłaszcza w okolicy tarczycy, piersi, jajników i macicy.
Jod jest jednym z tych pierwiastków, który może być stosowany w wyniku kontaktu ze skórą, podawany doustnie lub po prostu wdychany wraz z powietrzem. Prawidłowe funkcje jodu są wspierane przez kofaktory, które biorą udział w metabolizmie jodu przez tarczycę. Należą do nich kwasy tłuszczowe, selen, żelazo, witamina C, A i D. Stosowanie jodu wymaga zawsze współpracy kofaktorów.
Jod oddziałuje na komórki poprzez współdziałanie z odpowiednimi kwasami tłuszczowymi. Połączenie jodu z tłuszczami nazywa się jodolipidami lub jodolaktonami. Dobranie dużych dawek kwasów omega - 3 i omega - 6 pobierane z pożywienia są niezbędne do syntezy jodolipidów, ważnych związków chemicznych, regulujących wzrost komórek.
Selen jest mikroelementem, który jest ważnym kofaktorem jodu zwłaszcza dla tarczycy. Enzymy zależne od selenu aktywują przemianę wolnych hormonów tarczycy T4 w aktywne hormony T3. Współzależne od selenu enzymy peroksydazy glutationowej mają za zadanie chronić komórki tarczycy przed szkodliwym wpływem nadtlenku wodoru, substancji chemicznej potrzebnej do produkcji hormonów tarczycy. Działa tu reguła: im więcej jodu dostarcza się komórkom tarczycy, tym wzrasta zapotrzebowanie na selen.
Żelazo wspólnie z selenem odgrywa ważną rolę w metabolizmie jodu w tarczycy. Stanowi on składowy enzym peroksydazy tarczycowej, kóry pełni ważną funkcję w produkcji hormonu tarczycy T4. Dostarczanie jodu powoduje większe zapotrzebowanie na żelazo.
Witamina C pozytywnie wpływa na symportery sodowo - jodowe i ich prawidłowe działanie. Kiedy dochodzi do ich uszkodzenia zawsze jest skuteczna terapia witaminą C.
Witamina A należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i można ją dostarczyć jedząc produkty zwierzęce np. wątróbka, mięso, ryby, żółtko jaja. Niedobór witaminy A pogarsza wchłanianie jodu.
Odpowiedni poziom witaminy D w organizmie wpływa na prawidłowe funkcjonowanie tarczycy oraz pozostałych tkanek ściśle ze sobą powiązanych. Witamina D magazynuje jod w tkankach, a jej niedobór może zaburzyć ten proces."
3. ZKT, Capite Humorem.To w sumie rodzaj żywności, ale jednak niezbędny suplement.
Najważniejsza zaleta to budowanie dobrej jakości błon komórkowych, które jak wiemy są mózgiem komórki. To zaledwie jedna pozytywna cecha, jest ich znacznie więcej. Jednak nawet ta jedna pokazuje, że nie ma dobrego zdrowia bez odpowiednich kwasów tłuszczowych.
4. NAC, czyli N-Acetyl-L-Cysteina.Niezbędna w redukcji stresu oksydacyjnego poprzez udział w tworzeniu glutationu. I tu absolutnie nie możemy zapomnieć o
witaminie C, która jest "regenerowana" przez glutation i dzięki temu zwiększa się jej potencjał antyoksydacyjny. Natomiast w celu "regeneracji" glutationu należy pamiętać o podniesieniu poziomu NADH przy pomocy
witaminy B3.
5. Tzw. ADEK, a więc witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
I tu w zasadzie lista najważniejszych suplementów powinna się skończyć, jednak moim zdaniem nie jest to możliwe. Należałoby teraz wymienić pozostałe, jak choćby: cynk, miedź, chrom, molibden, mangan, selen, witaminy z grupy B, koenzym Q10, lizynę, prolinę, astaksantynę... To tylko niektóre z nich.
Z racji tego, że żywność (nawet tą ekologiczną) mamy uboższą w składniki odżywcze niż dawniej, suplementacja jest konieczna.
Zatem, Fitoro, bardzo Ci dziękuję za poruszenie tego tematu, ponieważ pozwoli on na przypomnienie dużego znaczenia suplementacji, jednocześnie pamiętając, że DOBRA DIETA TO PODSTAWA. Suplementy mają uzupełniać.